Lepiej ugryźć się w język

Ostatnio dałam upust swoich emocji na blogu. W sumie po to jest blog, żeby człowiek pisał co go gryzie wewnętrznie….jeśli nie ma akurat wyrozumiałego słuchacza pod ręką. Akurat nie było, więc to co mnie dusiło znalazło się na widoku publicznym. Już na drugi dzień żałowałam, że obsmarowałam Marlene. Wysłała mi sms-a chwaląc mnie za moją pracę. Zawstydziło mni to. Zwątpiłam – czyżby czytała mojego bloga? Ależ nie ma takiej opcji. Na drugi dzień kolejny sms ze słowami zachęty dla mnie do dalszej pracy. Następnie wpadła do mnie osobiście i szczerze rozmawiała, wykazując troskę o mnie a nawet zaproponowała wspólny obiadek…Biłam się w pierś w myślach i wstyd mi było. Będąc dwa miesiące w Wielkiej Brytanii ulegałam pokusie, aby osądzać Anglików. Narzekać, że nieżyczliwi itp. Ale nie można oceniać ludzi wg nacji do której przynależą.W każdym narodzie można spotkać ludzi podłych i szlachetnych. Weszłam do kiosku. Dwóch Hindusów za ladą, trzeci przy wyjściu podpiera regał. – Proszę doładowanie do Lycamobile za 5 funtów. Rozrywam folię, drapię, a tutaj niespodzianka. Zdrapka znika razem z numerkami. – Przepraszam, ale nie mogę odczytać numerków. Hindus stojący za ladą otwiera kasę, wyciąga jedną miedzianą monetę i pociera nią energicznie po karcie. – Za dużo zdrapałaś, to Twój problem. Nie nasz . – Jak to mój problem?!! Kupiłam u Was kartę z doładowaniem, zapłaciłam i chcę mieć uzupełnione konto! Drugi Hindus, stojący na drabince i układający coś na półce arogancko odpowiada: -To Twój problem, nie nasz. Czasami w życiu się traci pieniądze ! Stoję jak zamurowana. Na to trzeci Hindus bierze moją kartę i życzliwie się uśmiecha. – Proszę podać swój telefon, spróbujemy coś zrobić. Stara się odgadnąć zniszczone cyfry, ale nic z tego. – Zadzwonimy na infolinię, podasz numer seryjny i może się uda . Podaje mi telefon. Postępuję wg jego instrukcji. – Miała Pani na koncie 1,87 £, teraz po doładowaniu jest 6,87 £ – mówi głos w słuchawce. Szczęśliwa dziękuję życzliwemu Hindusowi, a dwóm pozostałym rzucam na pożegnanie chłodne spojrzenie….