Biografia pisana na kolanie
Występuje coś takiego jak „biografia” czyli opis życia. Pisany jest zazwyczaj przez osoby trzecie lub przez osobę pierwszą – wtedy nazywa się to autobiografią. Spróbuję pokusić się o naszkicowanie zarysu własnej autobiografii. Tak w kilka minut. Ciekawe co z tego wyjdzie. Tak naprawdę, to napisanie porządnej biografii musi być wielkim wysiłkiem skrupulatnego gromadzenia faktów z przeszłości. Trzeba sięgnąć do wszelkiego rodzaju archiwów, rodzinnych zdjęć, świadectw, dokumentów, odwiedzić miejsca, ludzi – jednym słowem trzeba się wybrać w podróż do przyszłości. Ja jestem leniwa. Siedzę w szlafroku i jak zwykle robię coś pod wpływem impulsu. 02.11.1970 – przychodzę na świat w Żarach, w Szpitalu Wojskowym poprzez cesarskie cięcie. Okręcona pępowiną, podduszona, ale śliczna. Nie daję się. Mama jest dumna, daje mi na imię Sylwiana. Ale w urzędzie zapisują mi Sylwia. Moimi rodzicami są Elżbieta i Marian Wierzbiccy. Mieszkamy u babci, na ulicy Moniuszki 6. 1973 – po rozwodzie z moim ...